Wojciech Wieconkowski, Aleksandra Kapella
Szałas potów jest ceremonią oczyszczenia i odrodzenia, powrotu do łona matki ziemi. Ceremoniał ten wywodzi się z tradycji rdzennych społeczności Ameryki Północnej. Jest to niezwykłe i transformujące doświadczenie, które pomaga głębiej poznać siebie, jest to też przestrzeń, w której człowiek może otrzymać uzdrowienie dzięki kochającemu objęciu Ziemi. W łonie Matki jest ciemno i gorąco, w obecności podstawowych mocy świata – 4 elementów oraz naszych przodków, świadomość ludzka pogłębia się i rozświetla nowe wcześniej nieznane lub zapomniane pola. W Szałasie zachodzi proces oczyszczania, pojawiają się wglądy we własne życie i przeszłość, katartyczne doświadczenia mogą także pojawić się wizje, halucynacje jak i inne manifestacje odmiennego stanu świadomości. Ostatecznie jednak po „małej śmierci” następuje odrodzenie i jest to cudowne i wyzwalające przeżycie. Wzięcie udziału w ceremonii oznacza pełne uczestnictwo w całości przygotowań. Proces ten obejmuje pokrycie szkieletu szałasu kocami, przygotowanie ołtarza i ognia, w którym rozgrzane zostaną kamienie oraz wspólne budowanie świętej przestrzeni, poprzez grupową intencjonalną pracę.
Jak należy się przygotować:
Co należy zabrać:
Wojciech Wieconkowski. „Od ponad 17 lat, podróżując przez życie poznaje i zgłębiam różne tradycje duchowe. Pasja i ciekawośc do arachaicznych praktyk szamańskich, intuicja oraz prowadzenie jakie mi zaoferowało życie otworzyły przdemną możliwość pracy z roślinami - nauczycielemi. Od 10 lat pracuję i uczę się na ścieżce medycyny, zgłębiając tą mądrość w towarzystwie moich nauczycieli. Integrując wiele płaszczyzn mojego życia, na co dzień prowadzę pracownię artystyczną – Metaphoric Tools, w której powstają bębny szamańskie, flety Indian Ameryki Północnej Harfy Celtyckie oraz wiele innych przedmiotów ceremonialnych. Jestem Etnologiem, tłumaczem, muzykiem, terapeutą, życiem i wielką tajemnicą. Żyję tu i teraz i jest to piękne miejsce…”
Aleksandra Kapella. „Z ciekawością i dużą dozą humoru pozwalałam sobie być prowadzoną ścieżką mojego rozwoju wierząc głęboko, że wszystko zaistnieje we właściwym momencie, w doskonały sposób. Zaufanie to otworzyło przede mną drzwi świata Roślin oraz Ludzi Medycyny chcących dzielić się swoją mądrością. Kilkuletnia, intensywna praca z enteogenami, szeroko rozumiana praca z ciałem, wiele praktyk z różnorodnych tradycji oraz doświadczenia dnia codziennego doprowadziły mnie do miejsca, w którym z jeszcze większą pasją patrzę na Życie. Obserwuję, słucham, śpiewam, maluję, gotuję i tańczę. Odkrywam, czym jest człowieczeństwo, kobiecość, partnerstwo... Rozszerzam świadomość obejmując coraz więcej, zadziwiając się i fascynując obfitością form i zjawisk. Uczę się obecności we wszystkim, co się pojawia.”